tag:blogger.com,1999:blog-4225490692306379672024-02-18T20:41:59.593-08:00Perypetie Avengers, czyli normalnie super M jak MiłośćAnonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.comBlogger7125tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-36586427817853214842015-03-01T01:09:00.004-08:002015-03-01T01:09:41.147-08:00...Ogłaszam, że przenoszę działalność na serwis Archive of Our Own.<br />
Nie będzie już wpisów na bloggerze.<br />
<br />
Link na moje konto:<br />
http://archiveofourown.org/users/1_My_Life_is_Kaput_1 Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-69410871345975419662014-11-11T11:02:00.000-08:002014-12-08T10:45:42.588-08:00Rozdział 3Sadie leżała na kanapie, wśród kartek zapisanych w nieznanym języku, opakowań po czipsach i butelkach po wysokocukrowych napojach. Przed nią stała świnka morska. A właściwie stał, Loki w świńskiej wersji.<br />
-Ale jesteś przytulasty! Może cię tak zostawię...-stwierdziła.<br />
-Nawet sobie nie żartuj!!!-Loki szybko wdychał i wydychał powietrze, słysząc jak prędko bije jego malutkie serduszko.<br />
-Dobra, dobra.-powiedziała blondynka, biorąc do rąk wielką księgę-Jeszcze raz, jak doprowadziłeś się do tego stanu?<br />
-Chciałem pomóc twojemu bratu i coś nie zadziałało!<br />
Sadie wertowała księgę, szukając sposobu na odczarowanie męża. Było to utrudnione, ponieważ księga miała 50 cm długości, 20 cm szerokości i 70 cm grubości.<br />
-Ostatni rozdział.-rzucił Loki, pochłaniając słonego chipsa.<br />
-Dobra powinno działać!-oświadczyła Sadie.<br />
Machnęła rękami, rzucając czar przemiany.<br />
-Nie za bardzo widzę różnicę...<br />
Zamiast świnki morskiej, pojawił się chomik.<br />
***<br />
-No dobra, możemy to zrobić szybko i boleśnie, albo powoli i nudno.-oświadczyła Natasha.<br />
-Wiesz, czo Nat?-spytała Steph z ustami pełnymi burgera-Może ja wcale nie chcę golić nóg?<br />
-Żartujesz! Takie śliczne, zgrabne nóżki! Trzeba to tylko podkreślić.<br />
-Ty masz jakieś zapędy na stylistkę. Może chcesz na urodziny lalkę w skali 1:1? Do czesania, ubierania, malowania itp?<br />
-Nie musisz być wredna! A wracając do pytania...<br />
-Nie. Wiesz co, dam ci odpowiedź na św. Dygdy.<br />
-Ugh.-Natsha miała ochotę potrząsnąć blondynką i to naprawdę solidnie.<br />
***<br />
Pepper runęła na kanapę w swoim nowym mieszkaniu. Starczy użerania się z personelem jak na jeden dzień. Musi jeszcze tylko podpisać parę papierów, a jutro zaniesie je Tony'emu.<br />
***<br />
-To wcale nie pomaga.-warkną Loki.<br />
-Spójrz na to pozytywnie. Teraz możemy kraść w staro westernowskim stylu!<br />
Sadie szczerzyła się w kierunku czarnego konia.<br />
***<br />
-Heja, ktoś mi w końcu otworzy!?!-nadzierał się jakiś człowiek przed tylnymi drzwiami.<br />
-Po autograf od frontowych drzwi.-powiedział Peter, gdy tylko otworzył drzwi.<br />
-Hej. Ja do zarządu.<br />
-Witam, panie?<br />
-Wilson. Wade Wilson.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-52177656402395925272014-11-02T11:38:00.000-08:002014-11-02T11:38:59.481-08:00Rozdział 2-Dobra. Teraz dam ci coś do ubrania.-oświadczyła Natasha.<br />
<div>
-Ale ja nic takiego nie potrzebuje.-oświadczyła Stephanie.</div>
<div>
Blondynka była ubrana w za duży T-shirt i zdecydowanie za duże spodnie.</div>
<div>
-Już widzę, jak tego nie potrzebujesz.</div>
<div>
-Dobra zaraz wracam.-Steph cofnęła się do wyjścia-Sekundę.</div>
<div>
Puściła się biegiem przez korytarz. Przewróciła się przez nogawki, ściągnęła więc spodnie i pobiegła dalej w samym T-shert'cie.</div>
<div>
-Nie, no. Odbija jej.-stwierdziła Natasha-Nie potrzebujemy kolejnej Sadie.</div>
<div>
***</div>
<div>
-O jak miło, że cię widzę Tony!-krzyknęła Steph-Porzyczysz mi jakieś ciuchy?</div>
<div>
-A po co? I tak świetnie wyglądasz.</div>
<div>
Wystarczyło jedno spojrzenie blondynki, żeby zapragnął uciec.<br />
-Taaa, coś powinienem mieć. Obczaj rzeczy znalezione.<br />
-Rzeczy znalezione? Skąd?<br />
-Cóż... Często nocują u mnie różne panie.-uśmiechnął się-Trochę się uzbierało.<br />
-Ale zdajesz sobie sprawę, że wcale nie jest to powód do dumy?<br />
Tony to przemilczał, Stephanie może i była w duszy facetem, ale osobowość powoli zaczęła przestawiać się na kobietę. A przecież, nawet przedtem, nie pochwaliłaby tego.<br />
***<br />
-I... Boom!!!-wrzasnął Peter, gdy testował najnowszy model broni, własnej roboty.<br />
-Serio?-Mary Jane likwidowała pole siłowe, które wytworzyła w obronie własnej-Wszystko, co tylko stworzysz, wybucha! Albo wyrzuca pociski, które wybuchają!!!<br />
-Cóż... Nie na darmo nazywają mnie, postrachem szkoły!!!<br />
-A mnie pupilkiem, sztywniaczką i kujonką! Ze mnie przynajmniej tata, może być dumny!<br />
-Z tego, że nie masz życia?<br />
-Mam! Gdy nie potrzebuje się snu, można robić wszystko!<br />
***<br />
Sadie już od godziny wgapiała się w mikroskop.<br />
-Już nic z tego nie rozumiem!-warknęła-Cząsteczki magi są na miejscu!!! Czyli przewodnik musi nawalać!<br />
-Tylko, że przewodnikiem jest powietrze.-zauważył Loki-Jak powietrze może nawalać!?!<br />
-Coś musi cię, cholera, blokować!<br />
-To by było nie sprawiedliwe. Od miesiąca nic nie nabroiłem!<br />
Kobieta wybuchnęła śmiechem.<br />
-Coś wykombinujemy. Jak zawsze.<br />
Loki też się uśmiechnął i odczekał chwilę.<br />
-Tak z ciekawości, jak wyciągnęłaś Serum od brata?<br />
Zapadła dłuższa chwila ciszy.<br />
-Chcieli go władować do laborlatorium. A ja miałam znajomego, który szybko by, wszystko załatwił. Powiedziałam, że potrzebuje dwóch strzykawek. Jedną rzeczywiście, mu dałam, ale drugą wstrzyknęłam sobie. Przez następne trzy godziny zwijałam się z bólu na podłodze. Nie stałam się silniejsza, ale na całą resztę podziałało.-uśmiechnęła się lekko-To tego dnia, rzuciłam pierwsze zaklęcie.<br />
Loki tylko badawczo, wpatrywał się w żonę.<br />
-Ja mogę rzucać zaklęcia, a Steve stał się silniejszy i odporniejszy. Sądzę, że każdy z nas dostał, to czego naprawdę potrzebował.<br />
***<br />
Steph przerzucała rzeczy znalezione, próbując znaleźć cokolwiek, co nie byłoby czymś wyjątkowo skąpym. Raz, czy dwa trafiła nawet na jakąś seksowną bieliznę. W końcu znalazła normalne jeansy. Założyła je, zostają jednak przy okazji w swoim T-shirt'cie.<br />
I teraz Natasha, nie będzie mogła się przyczepić!</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-44001294069245773292014-10-14T12:12:00.002-07:002014-10-14T12:12:58.991-07:00+specjalny dodatek: nowy look dla Mery Jane ; )<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF52BkuBL9M4o9uGbN9Q6IRgvcBVpjY7EcR0gRWdB2en8M5IOxxb5T78ikabFQBIMmO3CNlePeeFIoILLcRqs_OQlpwTqzKj67vg40wo-ALMynwP_8Q402juq_tSnFy0V6EiCsXcVyjcWP/s1600/rt.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgF52BkuBL9M4o9uGbN9Q6IRgvcBVpjY7EcR0gRWdB2en8M5IOxxb5T78ikabFQBIMmO3CNlePeeFIoILLcRqs_OQlpwTqzKj67vg40wo-ALMynwP_8Q402juq_tSnFy0V6EiCsXcVyjcWP/s1600/rt.PNG" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Jak widać, to kolor włosów i soczewki zmienia ciągle.</div>
<div style="text-align: center;">
Obiecuję, że w następnym rozdziale pojawi się Wielka Trójka Dziecinna (jakaś nowa grupa superbohaterów?). </div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-69587530362373118172014-10-14T12:08:00.001-07:002014-10-14T12:21:19.522-07:00Rozdział 1-Co jest twoim celem?-Sadie stanęła za Loki'm-Doskonale wiesz, że mój brat jest w stanie zrobić wszystko. O ile wie w jakim celu, i czy ten cel jest dobry. Chociaż mi powiedz.<br />
Mroźny gigant westchnął. Naprawdę kochał Sadie. Była wszystkim, co pozwala przeżyć w tym świecie. Zręcznie kłamała i kradła. Wzbudzała przy tym zaufanie. Wyglądała dość niewinnie, słodko i naiwnie. Miała magiczne predyspozycje. Tyle razy okłamywała brata, ale też poszłaby za nim w ogień. Loki nigdy nie powiedziałby tego Thor'owi, ale zrobiłby to samo.<br />
-Moja moc niknie.-nie owijał w bawełnę, jego żona i tak wiedziałaby, że kłamie-Chciałem się przekonać, że nadal mogę rzucić coś prostego.<br />
-Skoro nie jest to częścią żadnego z twoich planów, to odwróć to.-Sadie mówiła spokojnym tonem, ale Loki wręcz czuł, jak krew się w niej gotowała.<br />
-Nie mogę. Zobacz.-spróbował podnieś magicznie świecznik, ale nic z tego nie wyszło.<br />
-W takim razie: ups. Mogę wyczuć magiczne drgania. Wysłałeś je, ale bez odzewu.<br />
-Trzeba coś z tym zrobić.<br />
-Teraz mówisz po mojemu!<br />
***<br />
-Ał.-mruknęła blondynka, gdy Natasha kolejny raz pociągnęła jej zdecydowanie za długie włosy szczotką.<br />
-Chcesz być piękna, cierp!-oświadczyła kobieta.<br />
-Ale ja nie chcę.<br />
-Nie wygłupiaj się. Większość dziewcząt w twoim wieku mogłoby zabić, za tą twarz.<br />
-W tym leży natura problemu, nie jestem dziewczyną.<br />
Natasha otworzyła usta.<br />
-Ani kobietą.-uprzedziła jej wypowiedź Stephanie-Ała!-krzyknęła-Weź je po prostu zetnij!!!<br />
-E-e. To by było świętokradztwo. Takie śliczne włosy.-Ruda pokręciła głową.<br />
***<br />
Bruce sprawdzał zawartość fiolek, a Tony majstrował przy jakimś urządzeniu mimo, że tyle razy go prosił, żeby nie znosił tu swojego żelastwa.<br />
-Masz coś?-spytał wynalazca.<br />
-Nic tu takiego nie ma. Nawet Serum sprawia wrażenie, że go nie ma. Znaczy, to dziwne. Jak coś tak potężnego jak jak Super-Serum, tak po prostu się wtopiło i teraz nie można go znaleźć.<br />
-To ciekawe, że teraz jest niższy ode mnie, znaczy niższa. To dziwne. I zabawne. Zabawne jest również to, że Red Skull zczerwoniał, a ty zzieleniałeś. Tylko cudowne blond rodzeństwo wygląda normalnie.-Tony zaczął się śmiać.<br />
-Tony!-krzyknął Bruce-Jesteś genialny!<br />
-Wiem to. Ale co z tego faktu wynika?<br />
-Możliwe, że odbiorca Serum musi mieć właściwe DNA! Teraz trzeba tylko znaleźć ten gen!!! Może już nie będę zielony!!!-naukowiec sprawiał wrażenie jakby zaraz miał zacząć skakać z radości.<br />
-Dobra, podzielam twoją radość. Ale ta panienka nas zbije, jeśli się dowie, że grzebiemy przy Serum, a nie próbujemy odwrócić działań Loki'ego.<br />
-Racja. Dlaczego w ogóle pozwalamy mu tu mieszkać?<br />
-Bo Steve chce mieć swój łącznik z przeszłością przy sobie.-stwierdził geniusz-Chcesz coś łyknąć? Bo ja se chlapnę.<br />
-A co z Pepper?-Bruce za późno uświadomił sobie, że popełnił błąd. Tony niedługo będzie już w najciemniejszej otchłani rozpaczy z łyski w dłoni.<br />
***<br />
Pepper wyleciała ze swojego biura z prędkością, której pozazdrościłby jej nawet sam Kapitan Ameryka. Miała ważne spotkanie i nie zamierzała go ani przekładać, ani się na nie spóźniać. W końcu nie była swoim ex.Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-91875892597249205222014-10-14T10:58:00.003-07:002014-10-14T10:58:34.960-07:00PrologStephanie siedziała w kacie, naburmuszona. Nie żeby Sadie się dziwiła. Nie wiedziała, który z planów jej męża zakładał przemianę jej brata. Nic nie mówiła. Loki zawsze był mocny w gębie, doskonale to rozumiała, sama taka była.<br />
<div>
Steve'a nie obchodziło, ze aktualnie wszyscy nazywali go Stephanie. Całe życie użerał się z siostrą, ale tym razem przegięła. Zdecydowanie. Mogła pogadać ze swoim mężem. Przeszkodzić mu, a nie tylko stać i patrzeć.</div>
<div>
Nagle przyszło mu coś do głowy. Może Bruce mógłby pomoc!</div>
<div>
Zerwała się z fotela. T-shirt był teraz jak sukienka, a o wiele za duże, męskie jeansy utrudniały chodzenie. Natasha chciała mu coś pożyczyć, ale nie chciał. Jak już coś od Tony'ego. Ostatecznie!</div>
<div>
Tony ledwo co powstrzymał się przed śmiechem. Aktualnie niższa od niego blondynka, wpadła do laboratorium, potykając się o swoje za duże jeansy i tonąc w T-shirt'cie.</div>
<div>
-Ludzie, musicie mi pomoc! Nie chce tkwić w tym ciele!!! Zróbcie coś!-krzyk poirytowany, tak jak zawsze.</div>
<div>
-Dobra. Uspokój się umięśniona Barbie.-Tony nonszalancko machnął ręka.</div>
<div>
Stephanie spojrzała na niego wzrokiem, który mógłby zabić. Jak on kochał ta minę.</div>
<div>
Loki chyba pierwszy raz w swoim życiu nie wiedział co robi. Ostatnio jego magia zaczęła zanikać. Chciał się po prostu upewnić, ze nadal potrafi rzucić jakiś prosty czar. A teraz nie mógł tego odkręcić. Zdaje się, ze wszystko zawalił.</div>
<div>
</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-422549069230637967.post-75450552291674493772014-10-13T09:44:00.003-07:002014-10-13T09:51:11.137-07:00Bohaterowie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoAObW5EwCpG-Rw-1RnNNwkCllqTGUggZFdTftvbLSm3YXVjHyGIeipEVl9A0_OqqewxZomJEjmW2RmbsnzMOy6vye9RjbxTgbHBOx9tDtNGCu0SBQJe1fZmrAh4PFuXkwM-amMulTQIeE/s1600/Tony_Stark_Business.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjoAObW5EwCpG-Rw-1RnNNwkCllqTGUggZFdTftvbLSm3YXVjHyGIeipEVl9A0_OqqewxZomJEjmW2RmbsnzMOy6vye9RjbxTgbHBOx9tDtNGCu0SBQJe1fZmrAh4PFuXkwM-amMulTQIeE/s1600/Tony_Stark_Business.jpg" height="320" width="230" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Tony Stark</div>
<div style="text-align: center;">
Mocno wkurzający geniusz. Może to Sephanie gotuje, ale on płaci. Uzależniony od alkocholu, seksu i wielu innych rzeczy. Dobrze dogaduje się z Sadie (bratnie dusze). Niedawno zerwał z Pepper i jest z tego powodu załamany. Jednak po jakimś czasie dociera do niego jaka atrakcyjna jest pani poniżej.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH1AUvoPiy2V-HBtUSibhMMxod8zlZ3wE9eHD78zBUep5cJAHHE0WEnut1bGfyFes7lGTrtQFp-JDGfecrnGoa96iek5XgIAwAmv_aMIBI3C18d0lmJb74jb0WcHrHDMIViTDcWNFck3U8/s1600/Stephanie5.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH1AUvoPiy2V-HBtUSibhMMxod8zlZ3wE9eHD78zBUep5cJAHHE0WEnut1bGfyFes7lGTrtQFp-JDGfecrnGoa96iek5XgIAwAmv_aMIBI3C18d0lmJb74jb0WcHrHDMIViTDcWNFck3U8/s1600/Stephanie5.PNG" height="400" width="257" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Stephanie Rogers</div>
<div style="text-align: center;">
Przez całe życie wścieka się na swoją siostrę. Zwłaszcza teraz, gdy Loki, postanowił się pobawić jej DNA. Jest miła i opiekuńcza. Ma poczucie obowiązku, które zdecydowanie przerasta jej możliwości. Dla pozostałych jest taką gosposią, bez której nie da się żyć. Jeśli porównać ją i Sadie, ona zdecydowanie jest dniem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryjJN_xCwRTVd3tVWYBm97vmxsey_2NjWK4cStDFvdtgJX01lcM1bzbpTGGvvYOOUBCdPQ95Uvqd-xKn-0zBfAL_OP-u51XPPLyK6hvu5EpnngQKUIgjeA-Ki1LlRI7uiVjKkS1XWFOc2/s1600/uf.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgryjJN_xCwRTVd3tVWYBm97vmxsey_2NjWK4cStDFvdtgJX01lcM1bzbpTGGvvYOOUBCdPQ95Uvqd-xKn-0zBfAL_OP-u51XPPLyK6hvu5EpnngQKUIgjeA-Ki1LlRI7uiVjKkS1XWFOc2/s1600/uf.PNG" height="400" width="210" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Sadie Rogers</div>
<div style="text-align: center;">
Starsza (o całe 20 min.) siostra Stephanie. Jeśli sądzisz, że jej mąż (Loki) jest straszny i rządny władzy, to módl się, żeby nie spotkać jej. Niezwykle pomysłowa złodziejka i krętaczka. Nikt nie chce wiedzieć, co jeszcze ma na sumieniu. Sześć okradzionych banków wszystkim wystarczy. Zdecydowanie noc.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk6XBCGdJ8ODSHtMD25dUQ2amCwQ-TCZjxIrPbVDUkvonz1gbJAtwC5Dys3PkECoWgqnMq1CunZnRxCaui3BJSOcXMoOTUigDdhZ_s5poLqkO-TLdINl4U_o0rTMVc14dvupWnkkLAI-_k/s1600/thor-the-dark-world-set-to-explore-all-nine-realms-115806.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjk6XBCGdJ8ODSHtMD25dUQ2amCwQ-TCZjxIrPbVDUkvonz1gbJAtwC5Dys3PkECoWgqnMq1CunZnRxCaui3BJSOcXMoOTUigDdhZ_s5poLqkO-TLdINl4U_o0rTMVc14dvupWnkkLAI-_k/s1600/thor-the-dark-world-set-to-explore-all-nine-realms-115806.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
Thor</div>
<div style="text-align: center;">
Półbóg (według Tony'ego), bóg naprawdę. Nieśmiertelny imprezowicz. Ciągle głupio ufa swojemu bratu. Często nie ma go w Avengers Tower (wybywa do Asgardu, randkuje z Jane lub walczy na chwałę wszystkiego co się da). Natomiast gdy jest to imprezuje, walczy lub je.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJs-5OAQvnJDMNWz9H4FI00L0cbvAcXQlCv7piIHlnVZ35xguQ9h4GekwRziGliC1008biLOm00TYKwyc8e7engq5lKRBbOJxx8QEybxJlWaBGbeta7oFxji6DiQYGpcP17KI7jICWz3zp/s1600/TWS-2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJs-5OAQvnJDMNWz9H4FI00L0cbvAcXQlCv7piIHlnVZ35xguQ9h4GekwRziGliC1008biLOm00TYKwyc8e7engq5lKRBbOJxx8QEybxJlWaBGbeta7oFxji6DiQYGpcP17KI7jICWz3zp/s1600/TWS-2.png" height="320" width="246" /></a></div>
Natasha Romanoff</div>
<div style="text-align: center;">
Wszyscy się jej boją. Boi się jej Hulk (a ona Hulk'a, ale ciii). W głębi duszy uwielbia jednak komedie romantyczne (zwłaszcza Bridget!) i szczęśliwe zakończenia. Choć nie znoś Romea i Julii.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq0Qwsouxym6OOEaITUbcP4AMKA-qmuVNsI_7QrNbY8mXzB_5Yixe8uA9h1DdgeO-jPYEk5b_kd4Hw2Ge0kNd_tKlnfBUBylL-9BS2QLhUTeL58MOZri1i9NVcEL4aJk36MHrfMpAsEaMt/s1600/clint-barton-2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq0Qwsouxym6OOEaITUbcP4AMKA-qmuVNsI_7QrNbY8mXzB_5Yixe8uA9h1DdgeO-jPYEk5b_kd4Hw2Ge0kNd_tKlnfBUBylL-9BS2QLhUTeL58MOZri1i9NVcEL4aJk36MHrfMpAsEaMt/s1600/clint-barton-2.jpg" height="255" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #0000ee;">Clint Barton</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #0000ee;">Ma strzał<span style="color: #0000ee;">y</span> dosłownie na każdą okazję. Wiele kobiet mówi, że jest świnią, ale <span style="color: #0000ee;">między nami... Nie obrażajm<span style="color: #0000ee;">y <span style="color: #0000ee;">świń.</span></span></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcmSP2jez6jmvXnFmsdHpseOpHhq_oUZ_s6hhFcrTWCv2DblrpIQmo8doTk8X5BRpG9X1doJAbvbuBC9jLlUyo3yxNsI-WfQCI6Gob5V9OqbBk-egdF1VqSy7wELyLcg4yws98oni0kTfb/s1600/tumblr_inline_mn4q08VrFg1qz4rgp.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhcmSP2jez6jmvXnFmsdHpseOpHhq_oUZ_s6hhFcrTWCv2DblrpIQmo8doTk8X5BRpG9X1doJAbvbuBC9jLlUyo3yxNsI-WfQCI6Gob5V9OqbBk-egdF1VqSy7wELyLcg4yws98oni0kTfb/s1600/tumblr_inline_mn4q08VrFg1qz4rgp.png" height="179" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="color: #0000ee;"><span style="color: #0000ee;"><span style="color: #0000ee;"><span style="color: #0000ee;"> </span></span></span></span>Pepper Potts</div>
<div style="text-align: center;">
Właściwie nańka wszystkich Ayenger'ów. Kiedyś było tylko jedno dziecko (Tony), a teraz cała gromada! W dodatku jest też drektorem firmy Tony'ego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT_kTJWW2LhJbQ933ZI_Pyq79xShNRG5_Ohv_15JeQVpdikBTVpJXOdSaO6xiTgVQGNJE-UYgsIjulsKQBeaYjFFhoz_8l54_SxzpMu4Uysiece8s4ANxplo3nojyhX56cZuF7_HRhRqS9/s1600/'p.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT_kTJWW2LhJbQ933ZI_Pyq79xShNRG5_Ohv_15JeQVpdikBTVpJXOdSaO6xiTgVQGNJE-UYgsIjulsKQBeaYjFFhoz_8l54_SxzpMu4Uysiece8s4ANxplo3nojyhX56cZuF7_HRhRqS9/s1600/'p.PNG" height="320" width="235" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Peter</div>
<div style="text-align: center;">
Jedno z trójki dzieci, które wychowują się pod skrzydłami superbohaterów. Jest niezwykle inteligentny i lubi być w centrum uwagi. W pewnym momencie trafia go strzała amora i kompletnie traci głowę.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9tBO0jWWyNrkPidFCRshtEXPex2s6NebnfHfjtY75m9gEGKhL5hQWI0Z-g1gmvlY_xKK6Y4TYNhW6JEUYT5TxSjJ-9FdYWGkjUP6AaruzOwo1ywz8aUfrcccXkM0sN7p6V4GZ6Mk_nwId/s1600/Aleksandra2.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9tBO0jWWyNrkPidFCRshtEXPex2s6NebnfHfjtY75m9gEGKhL5hQWI0Z-g1gmvlY_xKK6Y4TYNhW6JEUYT5TxSjJ-9FdYWGkjUP6AaruzOwo1ywz8aUfrcccXkM0sN7p6V4GZ6Mk_nwId/s1600/Aleksandra2.PNG" height="320" width="238" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Mary Jane</div>
<div style="text-align: center;">
Młodsza od Petera. Najbardziej odpowiedzialna z całej trójki. Potrafi wytworzyć pole siłowe (i ma lasery w oczach-żart!).</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiByVdadwxku_GJMPrU2eXpVlXl65nnJKUJspYkie06BQR9LPyKqbjjz66ciEAjnY5M-oX5Cqp8lQkliHPuxnSVJtcT6v_hTOPvzY0Kkzj7hyphenhyphenVC571s9oN02jhQ6IwQgPmfvu-uXEOuK7tt/s1600/Peggy.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiByVdadwxku_GJMPrU2eXpVlXl65nnJKUJspYkie06BQR9LPyKqbjjz66ciEAjnY5M-oX5Cqp8lQkliHPuxnSVJtcT6v_hTOPvzY0Kkzj7hyphenhyphenVC571s9oN02jhQ6IwQgPmfvu-uXEOuK7tt/s1600/Peggy.PNG" height="320" width="287" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Peggy</div>
<div style="text-align: center;">
Tak, ma imię po tej Peggy. Mała i śliczna. Jednakże bez ognioodpornej odzieży nie podchodź.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBrku4j4SOD8QSw80XO6xzHqsk6BTdWsdJT-REZ_pkHeiRCbNvH13kGAaaGOHrYf9yCLYpjeDO8JiqhE3vO-EFR1rkNbEleYmNVnX44Sg0Gs9jLH-UtG7jaI7BXUNcymGoKMj1QPLWYpW-/s1600/1791818.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiBrku4j4SOD8QSw80XO6xzHqsk6BTdWsdJT-REZ_pkHeiRCbNvH13kGAaaGOHrYf9yCLYpjeDO8JiqhE3vO-EFR1rkNbEleYmNVnX44Sg0Gs9jLH-UtG7jaI7BXUNcymGoKMj1QPLWYpW-/s1600/1791818.jpg" height="225" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Wade Wilson</div>
<div style="text-align: center;">
Marzy o zostaniu Avengerem. Artysta. Gdzieś w wieku Peter'a.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Y2gMWGaersjTuqVE6YG7k5OGZJm4bTd4LIzxxMcy4kvrxP4HwBFu-zlh3svh_EjTR4j93tZb8VlWLQ075U3P9-MsYs2sTCa8o4H9w1uV40VjagskdT-71inXMTzEL0zUnAImhmleYr76/s1600/smile_loki_by_uniquelegend-d53ozp0.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj-Y2gMWGaersjTuqVE6YG7k5OGZJm4bTd4LIzxxMcy4kvrxP4HwBFu-zlh3svh_EjTR4j93tZb8VlWLQ075U3P9-MsYs2sTCa8o4H9w1uV40VjagskdT-71inXMTzEL0zUnAImhmleYr76/s1600/smile_loki_by_uniquelegend-d53ozp0.jpg" height="221" width="320" /></a></div>
Loki<br />
Ogólnie wkurzający. Jeszcze bardziej niż jego żona. Ostatni jego moc zaczyna zanikać, a on psoci coraz bardziej.<br />
</div>
<div style="text-align: center;">
Nie wykluczam pojawienia się nowych postaci.</div>
Anonymoushttp://www.blogger.com/profile/02720951454528557848noreply@blogger.com2